Hotel pod złotym Cietrzewiem. Tajemniczy gość

0
1118

„Hotel pod złotym Cietrzewiem. Tajemniczy gość”
Måns Gahrton
ilustr. Johan Unenge
przekł. Barbara Gawryluk
EneDueRabe, 2018

Kiedy ma się sześć lat, chce się mieć własnego zwierzaka i dużo czasu na zabawę. Kiedy ma się dwanaście lat, chce się mieć chłopaka i żeby rodzice dali spokój. Tymczasem rodzice sześcioletniego Ivara i dwunastoletniej Isadory postanowili przeprowadzić życiową rewolucję. Pakują swój dobytek i przenoszą się do Hotelu pod Złotym Cietrzewiem, który właśnie kupili. Przy tej okazji Ivar zyska zwierzaka – prosiaka sąsiada, a Isadora straci chłopaka, ponieważ wśród lasów, gdzie stoi hotel, nie ma zasięgu i dziewczyna nie ma jak esemesować z ukochanym. Okaże się również, że hotel może nie być wcale tak dobrą inwestycją, jak przewidywał tata, dodatkowo sytuację skomplikują tajemniczy goście, złodzieje i duchy. Wszystko to okraszone sporą dawką absurdalnego humoru i anegdotek jakby wprost z życia każdej pokręconej rodzinki. Wspólna lektura na pewno sprawi wiele radości i rodzicom, i dzieciom, ponieważ bohaterowie książki wyjątkowo często wpadają na niemądre pomysły – jak zabawa w windzie towarowej czy zakup hotelu – i bywają ofiarami niezwykłych zbiegów okoliczności. Można by nawet pokusić się o opinię, że autorzy Tajemniczego gościa są niezwykle nieczuli na krzywdę swoich postaci i poddają je licznym próbom. Jednak w rodzinie siła, więc Ivar, Isadora, Ritva i Roger wyjdą cało z każde opresji, przy okazji zapewniając czytelnikom dobrą zabawę.

Seria „Hotel pod Złotym Cietrzewiem” wpisuje się w trend szwedzkich książek dla starszych dzieci i młodszej młodzieży. Gwarancją dobrego przekładu jest nazwisko tłumaczki – Barbary Gawryluk, która tłumaczy m.in. książki Martina Widmarka wydawane w Polsce i sama pisze mądre i zabawne bajki dla dzieci. Miłośnikom Biura detektywistycznego Lassego i Mai oraz Tsatsików Hotel… powinien przypaść do gustu. Bawcie się dobrze!

Paulina Bandura, recenzja ukazała się w 33. numerze kwartalnika „Ryms”

Informacja wydawcy:

Tata Roger i mama Ritva kupili przytulny hotel na wsi, niedaleko głównej drogi. Nie wiedzą jednak, że kilka kilometrów dalej zbudowano jeszcze główniejszą drogę i nikt już nie przejeżdża obok Hotelu pod Złotym Cietrzewiem. Kiedy nareszcie zjawia się pierwszy gość, mały Ivar i jego starsza siostra Isadora podejrzewają, że to przestępca. W tym samym czasie do akcji wkracza miniaturowy prosiak, a z hotelu zaczynają znikać różne rzeczy. Wszystko idzie nie tak i nie wiadomo czyja to wina.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj