Na Dzień Dziecka cz.2

0
1784

Dziś druga porcja książek. Zdążyłam napisać tylko trzy, ale na dniach pojawią się kolejne.


W głowie. Wyprawa do wnętrza mózgu, Isabel Minhós Martins, Maria Manuel Pedrosa, ilustr. Madalena Matoso, przeł. Katarzyna Okrasko, Dwie Siostry 2021

Ta książka jest świetna. Mnóstwo w niej informacji o mózgu, jego rozwoju na różnych etapach życia (mózg rozwija się dłużej niż przypuszczano) oraz skomplikowanym funkcjonowaniu tego organu. A wszystko podane z polotem, dowcipnie, niebanalnie. Autorki podają świetne przykłady, porównania. Wszytko staje się czytelne i niesamowicie ciekawe. Całkiem spora dawka wiedzy podanej przejrzyście. To samo wchodzi do głowy. No i oprawa graficzna. W środku są dwukolorowe ilustracje Magdaleny Matoso. Uproszczone, ale wystarczające. Bardzo mi się to podoba. Przeczytałam dziś nastolatkowi opis nastoletniości w głowie – strzał w 10. 🙂 Polecam przeczytać rodzicom, od razu robi się lepiej.



Sprej na komary, Bjørn F. Rørvik, ilustr. Per Dybvig, przeł. Iwona Ziemnicka, DrugaNoga 2021

To już 5. książka o i Lisku o Prosiaczku z niezakręconym ogonkiem. Dobrali się jak w korcu maku. Kiedy się czyta o ich pomyśle na sprej przeciw komarom, to od razu na myśl przychodzi wielka katastrofa. Łączą ze sobą tak dziwne substancje, że aż mdli. A oni bawią się w najlepsze. Są nieporadni w tych zwariowanych pomysłach. W nich przoduje Lisek i sprawdza je na gapowatym Prosiaczku. Na opłakane efekty ich eksperymentów patrzy się z dużym zadziwieniem, ale i sporą dozą pobłażliwości.


Bohaterowie są narysowani nonszalancko. Rysunki wyglądają jakby wyszły prosto ze szkicownika. Ba! Mogą się nawet nie podobać. A ja tam lubię tę kreskę Per Dybviga – jest dobrym antidotum na wszechobecną słodkość i gładkość 😉



Zamek, Emma Adbåge, przeł Katarzyna Skalska, Zakamarki, 2021

Ja ja lubię takie książki. I lubi je nasza córka. Emma Adbåge tak idealnie oddaje świat dzieci i rodziców, ich emocje, myśli, uczucia. Lubię to, jak pokazuje dorosłych – tak zwyczajnie, są ludzcy, nie przestylizowani, mają fałdki, brzuszki, potargane włosy. Często są zmęczeni, czasami niechlujnie ubrani. Widać, że codzienność wysysa z nich energię. Dzieciaki też są przedstawione tak jak w życiu bywa – począwszy od ich ubrań, po pokoje pełne bałaganu. 

Tu Emma skupia się na zazdrości, ale pokazuje ją w taki delikatny, inny sposób. Kiedy ma się kilka lat, to chce się mieć wszystko to, co ma najlepszy kolega. A kiedy się to dostaje, to okazuje się, że jednak nie. No właśnie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj