„Tkaczka chmur”
Katarzyna Jackowska-Enemuo
ilustr. Marianna Sztyma
Albus, premiera: czerwiec 2021
wiek: 5+
Informacja wydawcy:
Ta opowieść powstała tuż po śmierci mojej córki.
Patrzyłam na jej znajomych i przyjaciół, tych niedużych, dziesięcioletnich i widziałam, że stoją oko w oko z niepojętym, tak samo, jak my wszyscy. Uświadomiłam sobie wtedy, że nie znam żadnej, ale to żadnej historii dla dzieci, która mówiłaby o śmierci. I o tym, co się dzieje z nami, którzy zostajemy tutaj, po śmierci kogoś bliskiego. Pomyślałam wtedy – a co z dziećmi jeszcze młodszymi, które pojmują świat zupełnie nieintelektualnie?
Trudno rozmawiać z dziećmi o nieuchronności, o śmierci, o chorobie, o tym, co wydaje się zupełnie bez sensu, czasem nawet niesprawiedliwe. Trudno rozmawiać z nimi o tym, co się dzieje z człowiekiem, który musi się z tym zmierzyć. O emocjach, tych najtrudniejszych, o których często słyszymy, że są „złe” – a przecież są naturalne.
Baśń umożliwia mówienie obrazami. Umożliwia nazywanie spraw wprost, z pominięciem procesu racjonalizacji. Daje nam do ręki magiczne narzędzia.
Wymyśliłam tę opowieść dla najmłodszych. Z myślą o tym, że przez kolejne przygody będziemy przechodzić wspólnie. Kiedy ją opowiadam na żywo, to dzieci wymyślają sposoby na przedostanie się przez Rzekę Smutku, Wściekły Las i Otchłań Rozpaczy. I opowiadają o tym, jakie one są i jak sobie z nimi poradzić. Opowiadają o swoich własnych doświadczeniach.
W książce te sposoby opisałam ja, ale polecam Wam bardzo, bardzo czytanie tej opowieści po swojemu. Rozmawiajcie i wymyślajcie wspólnie. Opowieści po to są, żeby były nasze, żeby je zmieniać, udomawiać. Pozwólcie dzieciom pytać. I wy sami pytajcie. Ja sama staram się zamieniać pytanie „dlaczego” (na które trudno znaleźć sensowną odpowiedź), na pytanie „jak, w jaki sposób”. Tak, by umożliwić dzieciom szukanie odpowiedzi, które są mocno osadzone w ich małym, dziecięcym życiu. Warto też mówić dużo i często o tym, że człowiek – mały i duży – ma prawo być smutny, zły, czy osowiały. Ma prawo chcieć być sam. Ma prawo chcieć pomilczeć. Ma prawo nie chcieć się śmiać i przytulać.
Podczas opowiadania tej historii dzieciom „na żywo” pojawiają się bardzo ciekawe pytania i wątki, które spisuję tutaj, z nadzieją, że przydadzą się Wam w tworzeniu własnych wersji tej historii.
– Jak wygląda Rzeka Smutku, jaki ma smak, jak pachnie, jest wzburzona czy gładka?
– A gdyby smutek był jakimś stworzeniem – to jak by wyglądał? Można go narysować, albo pokazać.
– Jakie konkretne sytuacje pamiętacie, które powodowały smutek?
– Jak to jest, kiedy człowiek jest smutny – co mu się dzieje w brzuchu, w nogach, w głowie, w sercu?
– Jakie są wasze własne sposoby na smutek? Co może zrobić Braciszek, żeby się przedostać przez rzekę?
I tak samo ze Wściekłym Lasem i Otchłanią Rozpaczy.
Podczas spektakli dzieci często – jako lekarstwo na każdą sytuację – wymieniają czekoladę i przytulanie. I to jest ich wielka mądrość. Ciekawa jestem, co wymyślą wspólnie z Wami.