Laureaci Nagrody im. Ferdynanda Wspaniałego

0
806

W niedzielę 20 listopada poznaliśmy laureatów Nagrody im. Ferdynanda Wspaniałego za najlepszą książkę dziecięcą roku. Uroczysta Gala towarzyszyła 9. edycji Festiwalu Literatury dla Dzieci w Krakowie. Wybierała nie tylko kapituła, ale także po raz drugi młodzi czytelnicy i czytelniczki uczestniczący w Festiwalu!

Laureatką Nagrody im. Ferdynanda Wspaniałego została książka „Brud. Cuchnąca historia higieny” autorstwa Piotra Sochy i Moniki Utnik-Strugały (Wydawnictwo Dwie Siostry). Nagroda Publiczności w tym roku powędrowała w ręce Agaty Romaniuk i Malwiny Hajduk za książkę „Kocia Szajka i tajemnica zniknięcia śledzi”. Charakterystyczne statuetki z psem z popularnych opowiadań Ludwika Jerzego Kerna zostały wręczone por raz siódmy. 

Piotr Socha to grafik, projektant, ilustrator. Absolwent Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Jeden z najpopularniejszych polskich ilustratorów prasowych, znany z rysunków pełnych poczucia humoru. Zasłynął albumem o pszczołach przetłumaczonym na kilkadziesiąt języków. Współpracuje z wieloma znaczącymi pismami, dziennikami i telewizją. Zajmuje się także projektowaniem książek, gier planszowych, audiobooków i logotypów. „Brud. Cuchnąca historia higienyto jego czwarta książka.

Monika Utnik-Strugała – Italianistka, autorka książek dla dzieci i dziennikarka związana z pismem wnętrzarskim „Weranda”, w którym prezentuje przede wszystkim włoski design. Jest autorką tekstów do nagrodzonej książki, którą wymyślił i zilustrował Piotr Socha. 

A oto lista pięciu nominowanych tytułów do nagrody:

  • „Beskid bez kitu. Zima”, Maria Strzelecka, Wydawnictwo Libra 
  • „Brud. Cuchnąca historia higieny”, Monika Utnik-Strugała i Piotr Socha, Wydawnictwo Dwie Siostry
  • „Kocia Szajka i zagadka zniknięcia śledzi”, Agata Romaniuk i Malwina Hajduk, Wydawnictwo Agora dla Dzieci 
  • „O sołtysie Salomonku i tęczy”, Marcin Szczygielski i Adam Pękalski, Wydawnictwo Bajka
  • „Zefiryna i księga uroków”, Sasza Hady, Wydawnictwo Literackie

Nagroda im. Ferdynanda Wspaniałego to wyróżnienie, którym KBF i Festiwal Literatury dla Dzieci honoruje najlepszą książkę dziecięcą ubiegłego roku. Nagroda, jakiej patronuje kultowy pies z opowiadań Ludwika Jerzego Kerna przyznawana jest od 2016 r. decyzją jury w składzie: Barbara Gawryluk, Marta Lipczyńska, Joanna Olech, Tomasz Z. Majkowski oraz członków rady programowej Festiwalu: Szymona Kloski i Łukasza Dębskiego. Fundatorami Nagrody są Miasto Kraków i KBF, operator programu Kraków Miasto Literatury UNESCO.

Laudacja Tomasza Z. Majkowskiego, członek jury, wykładowcy Uniwersytetu Jagiellońskigo:

Kapituła nagrody imienia Ferdynanda Wspaniałego dla książki dziecięcej roku postanowiła przyznać nagrodę główką książce „Brud: Cuchnąca historia higieny”, z tekstem Moniki Utnik-Strugały i ilustracjami Piotra Sochy, która ukazała się nakładem wydawnictwa Dwie Siostry.

To pierwszy przypadek w historii Ferdynanda, gdy główną nagrodę zdobywa pozycja o charakterze popularno-naukowym, skonstruowana by nieść kaganek oświaty. Kapituła zgadza się jednak, że w tym wypadku mamy do czynienia z pozycją niezwykłą, która przerasta własne aspekty faktograficzno-popularyzatorskie w wymiarze moralnym. Ten właśnie wymiar pragniemy podkreślić naszym wyróżnieniem, co nie oznacza lekceważenia dla pozostałych aspektów „Brudu: Cuchnącej historii higieny”. Książka jest nienaganna pod każdym bowiem względem: jest językowo atrakcyjna i momentami przezabawna, a także wspaniale, przekonująco zilustrowania, co podkreślamy z całym zdecydowaniem. Nie zawodzi również jako pozycja edukacyjna, przedstawiając znakomicie przemyślany korpus rzetelnej, uporządkowanej i niezmiernie ciekawej wiedzy o historii higieny. To znakomita pozycja, która bezdyskusyjnie zasługuje na tegoroczną nagrodę.

„Brud: Cuchnąca historia higieny” ma ponadto dwie cechy szczególne, które chcielibyśmy podkreślić – obydwie o wymiarze moralnym. Pierwszą z nich jest całkowita bezpruderyjność tekstu oraz ilustracji. Książka podejmuje temat, który łatwo uznać za gorszący: koncentruje się na fizjologicznych aspektach brudu i czystości, wiążąc je z ludzkim ciałem. Taka optyka jest o tyle niebezpieczna, że z jednej strony łatwo rzecz zinfantylizować, maskując dosadność tematyki za pomocą rozmaitych omowni, z drugiej – popaść w rubaszną obsceniczność. W pierwszej chwili wyjściem z takiej matni wydaje się rezygnacja z najsilniej związanych z fizjologią aspektów tematyki i koncentracja na brudzie przychodzącym do ludzkiego ciała z zewnątrz miast dobywającego się z wnętrza.  Brud niczego takiego nie robi. Bez wstydu ani sensacji opowiada rzetelnie o wydalaniu czy menstruacji, wskazując ich miejsce w kreślonej w książce kulturowej historii. Dzięki temu nie tylko zachowuje intelektualną rzetelność: odzyskuje też tabuizowane aspekty ludzkiej egzystencji, które są wszakże udziałem każdej istoty ludzkiej – lub, w wypadku menstruacji, nieco ponad połowy naszego gatunku. Lektura przynosi kojące wrażenie, że nie jesteśmy osamotnieni w naszych zmaganiach z fizjologią, a praktyka jej maskowania, tak bardzo przecież opresyjna zwłaszcza dla kobiet, jest wynalazkiem stosunkowo niedawnym i w historii kultury incydentalnym.

Po wtóre, układ treści rezygnuje z narzucających się związków historii higieny z dziejami postępu, względnie opowieści o odzyskiwaniu utraconej, rzymskiej czystości. Nie koncentruje się też na biomedycznych aspektach brudu. Przedstawia historię kulturową, w której osią nie jest stopniowe przechodzenie ze stanu zabrudzenia do stanu czystości, a więc od barbarzyństwa do cywilizacji. Zdaje sobie bowiem sprawę, że brud nie jest kategorią fizyczną i jego identyfikacja jest kwestią ściśle moralną. Dzięki temu, pod pretekstem prezentacji praktyk higienicznych i towarzyszących im zdobyczy technologicznych, rzuca rękawice dwom największym, a trwale splecionym, mitom cywilizacji europejskiej: przekonaniu o linearnym postępie, w którym progresja naukowo-technologiczna jest tożsama z postępem moralnym, oraz o dziejowej roli Europy jako tego postępu szpicy. Prezentowana historia, za pomocą rzetelnie przedstawionych faktów kreśli fascynujący portret nowożytnej Europy: wyspy brudu na oceanie czystości, krainy smrodu która odnalazłszy wreszcie przyjemność w codziennej higienie zawłaszcza to pojęcie i z lubością nazywa „brudasami” starożytne cywilizacje, jeszcze niedawno zaskoczone europejskim wstrętem przed kąpielą.

Tu właśnie ujawnia się najważniejszy aspekt nagrodzonego tytułu. Wychodząc od czystości ciała dochodzi do szczególnie bolesnego obszaru, który po dziś dzień kala globalne życie publiczne: wiązania czystości z rasą i kulturą w sposób, który uzasadniał przemoc i przyczynił się do cywilizacyjnego upadku zdominowanych przez europejski kolonializm kultur: tak, że dziś zmagają się z dostępem do czystej wody i kanalizacji. 

Za te dwa niezmiernie ważne we współczesnym świecie napięć i nienawiści aspekty – brak lęku przed ludzkim ciałem takim, jakim jest, i odwagę w demontowaniu kolonialnych mitów, z pełnym przekonaniem nagradzamy Brud: Cuchnącą historię higieny nagrodą imienia Ferdynanda Wspaniałego. Tomasz Z. Majkowski

(informacja nadesłana)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj