„Radość”
Corrinne Averriss
ilustr. Isabelle Follath
Zielona Sowa, marzec 2019
Marysia ma ukochaną babcię, która piecze ciasta, zbiera figurki z myszkami i ma kota Śnieżkę. Pewnego dnia dziewczynka zauważa, że uśmiech babci zaczyna znikać i że wszystko wskazuje na to, że radość opuściła ją na zawsze. Na to Marysia nie chce się zgodzić, bo skoro radość może odejść, to z pewnością można ją też przyprowadzić z powrotem. Przywróci babci radość, a wraz z nią uśmiech. Tylko jak zapolować na radość? Czy można ją przynieść w pudełku lub w siatce na motyle? Jak zatrzymać i przekazać babci swoje przypływy radości? Nad tym wszystkim zastanawia się Marysia. Czy znajdzie rozwiązanie i czy babcia odzyska radość?
Marysia intuicyjnie rozpoznaje wagę radości, potrafi nazwać chwile, kiedy jej doświadcza. Wie, że bez niej babcia nie będzie tą samą osobą. To świetna lekcja uważności: wobec tego, co samemu się odczuwa, oraz na potrzeby innych. Pierwsza to nauka samopoznania i samoregulacji, druga – budowania kompetencji społecznych. W trakcie poszukiwań radości dla babci Marysia odkrywa, że my sami jesteśmy dla kogoś źródłem radości, nasza obecność i czas, jaki komuś poświęcamy, oraz że troska o kogoś może stać się wyzwalaczem radości.
Na uwagę zasługują doskonałe ilustracje. Książka jest zwięzła, tyle w niej tekstu, by starczyło młodszemu dziecku cierpliwości do lektury. Zdania przetłumaczono sprawnie, dzięki temu książkę czyta się płynnie. Lektura godna polecenia. Moje dzieci, choć już nieco starsze, z przyjemnością słuchały, gdy czytałam im „Radość” przed zaśnięciem.
Marta Zawadzka
Marta Zawadzka ukończyła zarządzanie i marketing na UMK, podyplomowe studia Komunikacja społeczna i kultura medialna na UG oraz podyplomowe studia human resources na WSB. Duchem jest absolutnym humanistą, ciągnie ją w stronę psychoterapii młodzieży. Mama dwóch córek.
Informacja nadesłana:
Babcia Marysi ostatnio zachowuje się jakoś dziwnie – wygląda to tak, jakby radość uciekła z jej życia. Dlatego Marysia postanawia przyprowadzić uciekinierkę z powrotem! Z zestawem łapacza wyrusza do parku, gdzie znajduje radość w najmniej oczekiwanych miejscach. Ziuuum! Jednak Marysia bardzo szybko orientuje się, że radość nie mieści się ani w torbie, ani w pudełku, ani w puszce… Czy dziewczynce uda się sprowadzić radość do babci?
Wzruszająca, ciepła i podnosząca na duchu opowieść o tym, co jest źródłem prawdziwej radości.