„Szczypta magii”
Michelle Harrison
przeł. Łukasz Małecki
Wydawnictwo Literackie, premiera: marzec 2020
wiek: 9+
Do czego mogą doprowadzić marzenia o dalekich podróżach i niezwykłych przygodach? Jak daleko można się posunąć, aby je zrealizować? Cóż zaskakującego można odkryć w drodze? I co się stanie, gdy siła marzeń połączy się ze szczyptą magii?
Zacznijmy jednak od początku. Wronoskał, wyspa, gdzie nikt nie chciałby zagościć na dłużej. Otoczona Mglistymi Mokradłami, nad których wodami roznosi się złowieszcze krakanie wron. Znajdujące się na niej więzienie wraz z dominującą nad krajobrazem wysoką kamienną wieżą nie dodaje wyspie uroku, a najbliższa okolica ze swoimi Wyspami Żałosnymi, Wyspą Lament, Udręką oraz Czarcimi Kłami tylko wzmaga pragnienie poznania innego świata. O tym właśnie marzy trzynastoletnia Betty Wspaczna. Razem z babcią Bunią oraz dwiema siostrami, starszą Fliss i młodszą Charlie, mieszka na piętrze gospody, Kieszeni Kłusownika, która od pokoleń należy do rodziny Wspacznych. Rzecz jasna znajduje się ona na Wronoskałę. Betty najbardziej na świecie pragnie opuścić Wronoskał i rozpocząć nowe życie, pełne przygód, podróży i niezwykłych wydarzeń. Godzinami studiuje stare mapy, snuje odważne plany, by odkrywać nieznane. Wszystkie te pragnienia zostają przekreślone w jeden wieczór, kiedy babcia wyjawia jej straszliwy sekret: nigdy nie będzie mogła opuścić Wronoskału, z powodu klątwy, jaka została rzucona dziesiątki lat wcześniej na żeńską linię rodziny Wspacznych. Wyjście poza granice Wronoskału kończy się dla każdej Wspacznej śmiercią. Nie ma ucieczki od przepowiedni. Na pocieszenie każda z dziewczynek otrzymuje przedmiot, który ma ukrytą magiczną moc. Podarunek wręczony zostaje jednak wraz z ostrzeżeniem: magii wolno używać tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne. Inaczej ryzyko tego, by magiczne przedmioty znalazły się w niepowołanych rękach (a takich na Wronoskale, siedzibie więzienia o zaostrzonym rygorze, nie brakowało) było zbyt wysokie.
Czy taka wiadomość może podciąć skrzydła? Jak najbardziej. Ale na pewno nie upartej, żądnej przygód i zdeterminowanej trzynastolatce. Betty, otrząsnąwszy się z szoku, nie przyjmuje do wiadomości zapewnień babci, że klątwy nie da się zdjąć i że już kilka Wspacznych przypłaciło życiem nieudane próby jej przezwyciężenia. Niemal natychmiast przystępuje do działania. Jest przekonana, że jej na pewno uda się uwolnić rodzinę od złego zaklęcia! Pozostałe siostry zostają nieopatrznie wciągnięte w jej plan. Pech, który prześladuje rodzinę Wspacznych od pokoleń, daje o sobie znać już na początku i cały plan bierze w łeb zanim dziewczyny na dobre wyruszają w drogę. Od tego momentu napięcie nie opuści już czytelniczek i czytelników ani na moment. Przygody napędzane fatalnymi pomyłkami, tajemnicze opowieści, nagłe zwroty akcji nabierają niekontrolowanego tempa. Dziewczęta nie cofają się przed niczym, co mogłoby je doprowadzić do złamania przepowiedni. W tej szalonej podróży Betty odkrywa również, co jest dla niej najważniejsze. Okazuje się też, że to nie magiczne przedmioty, a ich siostrzana miłość, lojalność i solidarność są najpotężniejszą mocą, jaką posiadają. Czy wystarczającą, by zdjęć klątwę?
“Szczypta magii” Michelle Harrison (tłumaczenie Łukasza Małeckiego) to powieść, która niewątpliwie wzbudzi największe emocje wśród tych nieco mniej doświadczonych czytelniczek i czytelników. To ze względu na obecne w fabule dość powszechne schematy (niedowierzanie, bunt, poczucie winy) i powielenie znanych baśniowych elementów (teleportacja, niewidzialność, zaczarowane lusterko, klątwa), które mogą nieco nużyć tych posiadających większy bagaż czytelniczy. Mimo tego podekscytowanie wywołane nagłymi zwrotami akcji nie opuści prawdopodobnie nikogo, a wartości, które wybrzmiewają z tekstu najmocniej, czyli pragnienie wolności, chęć odkrycia nieznanego, empatia, solidarność, odpowiedzialność za innych oraz uczciwość powinny mocno rezonować nie tylko z młodzieżą. Na koniec słowo o okładce, obok której nie sposób pozostać obojętnym: kolorowa, zwariowana, magiczna. Daje przedsmak ekscytującej czytelniczej przygody kryjącej się w środku.
Dorota Wojdak
****
Informacja wydawcy:
Trzy siostry, rodzinna klątwa i… szczypta magii
Wronoskał, gdzie mieszkają od dzieciństwa Cherlie, Betty i Fliss, jest dla nich niczym wznoszące się na pobliskiej wyspie więzienie. Zajmujący niemal całą Skruchę gmach z posępną wieżą kryje nie jedną tajemnicę. Otaczające go mokradła oraz dwie inne wyspy – Udręka i Lament – też nie napełniają dziewcząt optymizmem. A one marzą o przygodzie, podróżach, piaszczystych plażach!
Cóż, kiedy na Wronoskale trzyma je potężne przekleństwo, rzucone wieki temu na ich rodzinę. Nadciągająca wraz z krakaniem wron kara za opuszczenie jego granic będzie okrutna.
Czy Charlie, Betty i Fliss zdołają przełamać klątwę? Czy pomoże im w tym uwięziona w lusterku, matrioszkach i starym sakwojażu Buni magia? Czy siostrom Wspacznym uda się umknąć przed prześladującym ich rodzinę pechem? I kim była Sorsha Ciernioczar, której imienia na mokradłach nie odważy się wymówić największy nawet śmiałek?
Odważna i niegrzeczna, pełna rodzinnych niesnasek i siostrzanej miłości książka Michelle Harrison ma w sobie cierpki urok klasycznych powieści Edith Nesbit.
„The Guardian”