„Plaster Czarownicy”
Małgorzata Strzałkowska
ilustr. Piotr Fąfrowicz
Bajka, premiera 20 października, 2021
Za siedmioma górami, za siedmioma lasami… żył bardzo strachliwy Zajączek, który na własnej skórze doświadczył, że Czarownica nie jest taka zła, jak ją malują. I jak blisko czarownicom do czarodziejek, gdy tylko dostrzeże się w nich dobro.
Dawno, dawno temu, w zamierzchłych czasach… żyli żądni wojny Wściekły Król i Zawzięty Rycerz, ale też skłóceni ze sobą Wysoki Człowiek i Niziutki Człowieczek (z Wysokiej i Niziutkiej Wieży) – jednak wystarczyło im zachwycić się światem czy zauważyć zalety drugiego, by dobro zwyciężyło.
Zupełnie niedawno i całkiem niedaleko… wielkie marzenia dzieci uratowały stare drzewa, rosnące obok ich nowego domu.
Bo dobro jest silniejsze niż zło, które bywa mocne tylko na pozór. Warto o tym pamiętać szczególnie w czasach, gdy wolimy hejtować, niż podarować dobre słowo, zwłaszcza komuś, kogo nie lubimy, z kim nam nie po drodze, kto budzi w nas lęk.
„Plaster Czarownicy” to plaster na wszelkie zło świata. Czternaście znakomitych „bajek na jeden wieczór” rozbawi do łez (jak Czarodziej Kleofas, któremu pomieszały się zaklęcia), wzruszy (jak „Wiosenna Bajka”), a przede wszystkim przekona, że dobro wciąż ma się świetnie. I że od każdego z nas zależy, czy nie będziemy żyć w czasach, gdy krasnoludki ogłoszą wszem i wobec: „A MY NIE WIERZYMY W LUDZI! NIE MA ICH I JUŻ. KONIEC KROPKA”.
(informacja nadesłana)
