„Amelia i Kuba. Wenecki spisek”
Rałał Kosik
Powergraph, maj 2018
Siostra Kuby, sześcioletnia Mi, nie ustaje w wysiłkach, by stać się posiadaczką puchatego, domowego zwierzaka. To jednak dość trudne, zwłaszcza że ma silną alergię na sierść. Wiedziona złudną nadzieją, Mi połyka prototyp leku na alergię, którego skutkiem ubocznym okazuje się nagły i niekontrolowany wzrost owłosienia. Przyjaciele wyruszają w podróż po odpowiednie antidotum. Droga wiedzie do Wenecji.
Rafał Kosik w kolejnej części cyklu o przygodach Amelii i Kuby bierze pod nóż koncerny farmaceutyczne, europejskie koleje oraz, jak zwykle, rodzicielskie wady i słabości. Ze znaną sobie swadą i poczuciem humoru Kosik dokonuje niemałej ekwilibrystyki, po to, aby paczkę niepełnoletnich przyjaciół bez grosza przy duszy wyprawić w podróż do Włoch. Bynajmniej nie tych pod Warszawą. W książce, jak w innych powieściach Kosika, nie zabrakło niespodziewanych zbiegów okoliczności, ciętego dowcipu i niewiarygodnego tempa wydarzeń. Jak w dobrej powieści akcji, pojawia się też wątek kryminalny, który autor rozwinął dzięki postaci tajnej agentki, błyskawicznie zmieniającej swój wygląd i niecofającej się przed niczym, co mogłoby pokrzyżować plany czwórki dzieciaków.
Szósty tom serii to żywy dowód na to, że cykl książek o Amelii i Kubie dojrzewa. Bohaterowie zyskują wiele ciekawych cech, stają się wyraziści i wiarygodni, choć miejscami zachowują się nieco zbyt dojrzale jak na swój wiek. Odważnie deptają po piętach swoim poprzednikom z debiutanckiej serii Rafała Kosika. Pozostaje tylko pytanie, jak długo uda się utrzymać ich w ryzach wieku, z których już i tak powoli zaczynają się wymykać. Czy wkrótce zastąpią Felixa, Neta i Nikę nie tylko na półkach z nowościami, ale również w roli ulubionych bohaterów literackich nastolatków? Wyobrażam sobie, że jest to całkiem prawdopodobny scenariusz.
Zosia Gwardyś, recenzja ukazała się w 33 nr. „Rymsa”
Informacja wydawcy
Siostra Kuby, sześciolatka Mi, ściąga na siebie kłopoty. Jak zawsze. Tym razem połyka tabletkę, po której wyrastają jej włosy w miejscach, gdzie ich być nie powinno. Amelia i Kuba boją się powiedzieć o tym rodzicom i postanawiają pojechać do producenta leku po antidotum. Niestety okazuje się, że Włochy leżą za granicą i nie da się tam dojechać pociągiem podmiejskim. Jedenastolatków: Amelię i Kubę, Mi, dziesięcioletniego brata Amelii, Alberta, oraz psa Imbira czeka pełna szalonych i zabawnych przygód wyprawa do laboratorium w… Wenecji. Na domiar złego ściga ich tajemnicza agentka i wbrew pozorom nie jest to wysłanniczka zaniepokojonych rodziców. Podróż okaże się zdecydowanie bardziej skomplikowana, niż wszyscy myśleli na początku i zmusi dzieciaki do użycia całej ich inteligencji i wiedzy oraz pokaże, że tylko dzięki współpracy mogą osiągnąć cel.
Czy Mi zamieni się w małe yeti, czy pies potrafi sterować gondolą i jakie tajemnice skrywa Wenecja, dowiecie się z książki Rafała Kosika Amelia i Kuba. Wenecki spisek.
