"Brud"
Olga Woźniak
ilustr. Patryk Mogilnicki
Wydawnictwo Hokus-Pokus, 2012
Galeria zdjęć:
Można zacząć od zagadki – co to jest? Choć nie widać, to jest wszędzie. Co byś nie zrobił i tak będzie.
Skąd się bierze brud? Kto wymyślił odkurzacz? Kim jest nużeniec, a kim skórożarłoczek? Kto po raz pierwszy widział na własne oczy kurz? Co się klei w uchu? Kto ani razy nie kąpał się przez całe swoje życie? Co to takiego penicylina? Na te i inne pytania odpowiada Olga Woźniak w swojej książce dla dzieci pod tytułem "Brud". Temat: intrygujący. Wykonanie: mistrzowskie. I to zarówno za sprawą samej warstwy tekstu, jak i ilustracji, za które odpowiada Patryk Mogilnicki. Kolorystyka, którą wybrał, nie jest bynajmniej przypadkowa. Jak dowiadujemy się z samej książki: Okazało się, ze kurz w dużym powiększeniu wcale nie był szary ani kosmaty! Był żółty, czerwony, niebieski i do tego pełen różnych żywych stworzeń.
Z jednej strony "Brud" to książka edukacyjna i to nie tylko dla dzieci. Sami dorośli dowiedzą się z niej rzeczy, o których może dotąd nigdy nie słyszeli. I będzie to wiedza interesująca i przerażająca jednocześnie, bo któż nie skrzywi się na samą myśl, czytając o tych wszystkich żyjątkach, które skolonizowały nasze ciała? Nużeniec, pałeczka okrężnicy, gronkowiec złocisty… już same nazwy przyprawiają o gęsią skórkę. Tym, którzy przekonani są o swych mocnych nerwach, polecam odszukanie fotografii pasożytów i bakterii wykonanych za pomocą mikroskopu elektronowego.
Brud, choć jest wszędzie i nie można od niego uciec; choć niekiedy może być groźny, gdy przenosi niebezpieczne bakterie, to czasami przynosi także wiele radości. Wystarczy podpatrzeć dzieci bawiące się na dworze, w piaskownicy etc. Mimo wszystko nie należy zapominać, że są dzieci szczęśliwe i dzieci czyste. Może te szczęśliwe, które nie lubią sprzątać, ale ciekawi je czym ten brud w istocie jest, zostaną kiedyś naukowcami podobnymi do van Leeuwenhoeka czy Aleksandra Fleminga i dostaną Nobla? Być może.
Natomiast rację ma autorka, pisząc, że najciekawsze często jest to, czego nie widać…. Swoją książką zachęca do podglądania, zadawania pytań, odkrywania tego, co niewidoczne gołym okiem. I to jest wielka zaleta "Brudu".
Dariusz Szymanowski
***
Może nie ja jedna zachowałam się tak po przeczytaniu "Brudu" - otóż czym prędzej wyczyściłam klawiaturę swojego komputera! Ale bez paniki, nie dajmy się zwariować, kurz, brud, bakterie do końca życia będą naszymi towarzyszami i musimy nauczyć się z nimi żyć.
Jak przystało na książkę popularnonaukową mnóstwo tu wiedzy i i ciekawostek na tytułowy temat. Dziennikarka Olga Woźniak kompetentnie, interesująco, sugestywnie opowiada o meandrach brudnego świata. Skąd się bierze kurz i co w nim mieszka, jak wyczyścić przytulanki z roztoczy, dlaczego może szkodzić zbyt częste mycie ciała, co się klei w uchu, gdzie mieszka najwięcej bakterii, kto wynalazł odkurzacz itp. Jesteście ciekawi? Nie dziwię się, to naprawdę frapujące kwestie.
"Brud" zilustrował Patryk Moglinicki i jest to pierwsza książka dla dzieci z jego ilustracjami. Mogilnicki to uznany już rysownik, współpracuje z dobrymi czasopismami, projektuje plakaty, okładki płyt i książek. Ma pomysły, fajną, komiksową kreskę, ciekawie wizualnie komentuje aktualne, obyczajowe tematy (vide m.in.: "Wysokie Obcasy"). Czerwono-niebieskie rozkładówki nowości wyd. Hokus-Pokus inteligentnie wprowadzają czytelnika w kosmiczny świat brudu - jest w nich koncept, cenny skrót, dowcip.
Książka ukazała się w nowej serii H-P "Czego nie widać". Mogę zdradzić, iż kolejne tytuły na równie ciekawe tematy są w przygotowaniu:)
Ewa Skibińska. 20.06.2012
linkCzym jest brud, jak wygląda kurz, co mieszka na naszym ciele, czy w ogóle warto się myć? Jeśli chcecie poznać odpowiedzi na te i inne ciekawe pytania, to koniecznie sięgnijcie po "Brud". Książkę napisała Olga Woźniak - dziennikarka, autorka licznych tekstów popularnonaukowych, a zilustrował młody zdolny grafik Patryk Mogilnicki.
Ze wstępu autorki:
Umyj ręce! Posprzątaj swój pokój! Poodkurzaj! – często to słyszysz? Ale zadaj dorosłym kilka pytań o brud, a okaże się, że nic o nim nie wiedzą. Czy szare kłaczki kurzu pod łóżkiem naprawdę są szare? Czy na lewej ręce jest tyle samo bakterii, ile na prawej? A czy grzyby mieszkające na naszych stopach wyglądają jak grzyby? I jak szybko brud przykleja się do jedzenia, które upadło na podłogę?
Na szczęście nie wszyscy dorośli lubią sprzątać. Niektórzy wolą badać brud i zostają naukowcami. Dzięki nim wiemy, co kryje się pod szafą, na zębach i w dawno niemytym pępku.
link
Zobacz także: