"Lato Stiny"
tekst i ilustr. Lena Anderson
przeł. Agnieszka Stróżyk
Wydawnictwo Zakamarki, 2013
Galeria zdjęć:
Dziadek nie tylko do orzechów
Lato chyli się ku końcowi. Jedni są bogatsi o wakacyjne wspomnienia, inni odliczają dni do początku urlopu, a część pozostaje w domu bez perspektyw na tegoroczny wyjazd. Do wszystkich skierowana jest propozycja wydawnictwa Zakamarki pod tytułem: "Lato Stiny".
To piękna, ciepła, pogodna książka o zabawie, przygodzie oraz niezwykłej relacji dziadka z wnuczką. Doskonale ilustruje kwintesencję udanych wakacji. Zbieranie skarbów, plaża, wypływanie w morze, obserwacja przyrody, smaczne domowe obiady, zabawa, swoboda i wolność...
Dominującą częścią książki są ilustracje obrazujące nadmorską, wakacyjną codzienność. Błękit, zieleń oraz kolory ziemi budują wyjątkowy, subtelny charakter obrazów przedstawiających przygody pomysłowej Stiny. Dopełnieniem piękna w tej historii jest niezwykła relacja dziadka oraz wnuczki. Naturalność, szczerość oraz swoboda w ich codziennym kontakcie. Odnoszę wrażenie, że bosa Stina i niczym nieskrępowany, cierpliwy dziadek są dla siebie wymarzonym towarzystwem. Wszystko to sprawia, że lato dziewczynki wypełnione jest po brzegi radością oraz dziecięcą wolnością, a sama historia nie jest zwyczajną opowieścią o czasie spędzonym z dziadkiem, ale czymś zdecydowanie więcej.
Książkę polecam, jako wspomnienie słonecznego lata oraz drogowskaz wytyczający kierunek relacji dorosłych z dziećmi.
Sylwia Biedroń
linkInformacja wydawcy:
Stina spędza lato u dziadka na wyspie. Łowią razem ryby, a Stina zbiera patyki, piórka i inne ciekawe rzeczy, które morze wyrzuciło na brzeg. Czasem wokół wyspy szaleje sztorm, a wtedy dobrze, że w pobliżu jest dziadek.
Na wyspie mieszka też Bujda, dobry przyjaciel dziadka. Bujda opowiada niesamowite historie o katastrofach morskich i innych niezwykłych zdarzeniach. Ach, jak Stina uwielbia ich słuchać!
Ilustracje Leny Anderson przepięknie oddają klimat wakacji na wyspie, a tekst pełen jest ciepła i dyskretnego humoru.
link