"Dookoła chmurek"
Anna Przemyska
ilustr. Józef Wilkoń
Wydawnictwo Literackie, 1968
Galeria zdjęć:
"Dookoła chmurek" Anny Przemyskiej to 29 świetnych wierszy, naprawdę świetnych, niesamowicie zabawnych i takich kolorowych. Myślę sobie, że chyba trudno pisać poezję dla dzieci. Bo jak to zrobić, żeby nie popaść w prymitywny rymowany schemat, ale też nie przekombinować z kumulacją środków w tych kilku zazwyczaj wersach. Przemyska zrobiła to idealnie, odtąd jej wiersze będą dla mnie wzorem dobrej organizacji tekstu poetyckiego w komunikacji z dzieckiem. I tak, jak w ilustracji nie jestem zwolenniczką tworzenia „pod dziecko”, tak w tekście literackim zdecydowanie wolę, gdy autor uwzględnia możliwość jego rozumienia przez odbiorcę, szczególnie małego. Dlaczego tak nierówno traktuję te dwie składowe książki dziecięcej? Nie wiem, może dlatego, że ilustracja wydaje mi się czymś bardziej pierwotnym, naturalnym i nie wymaga łamania czasem bardzo skomplikowanego kodu, jakim jest język. A jaki jest komunikat Józefa Wilkonia w "Dookoła chmurek"? Przyjemnie kolorowy. Czasem wszystkiego jest dużo i do tego pstrokato jak na ludowej chuście, a czasem jest tylko trochę, delikatnie, elegancko.
Świetny efekt wywołują duże płaszczyzny jednego koloru wykorzystywane w większości kompozycji. No i jest kot, i to jaki, na całą rozkładówkę!
Pośród wszystkich wierszy mamy z córką swój ulubiony: "Rozmowa nad kaszką". Bo choć wiele się zmieniło od wydania tej książki, począwszy od tego, że rozmawia się teraz nad muesli, to jedno pozostaje wciąż aktualne: mamy najbardziej na świecie kochają swoje dzieci (i tatowie też!).
Anna Mieszała, Strych z książkami, w: "Ryms" nr 6, lato 2009, s. 25
link− Czy lubisz mnie, mamo, troszeczkę? A jeżeli „tak” – to jak? (…)
− Kocham cię jak cały świat, ty mój dzióbku od starego czajnika.
Zobacz także: